🎊 Bogusław Wojewódzki Nie Żyje
Bogusław Wołoszański będzie jedną z „jedynek” Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu. Dziennikarz TVN24 zapytał go o współpracę z wywiadem PRL, która została ujawniona w 2007 r. Nie żyje Wojciech Biedroń – ceniony aktor i reżyser teatralny oraz telewizyjny. Odszedł 9 lipca w wieku 64 lat. Walczył z ciężką chorobą. Człowiek o wielu talentach Wojciech Biedroń urodził się 25 września 1957 r. w Żywcu. W latach 80. ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Potem rozpoczął studia na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. Dyplom uzyskał w 1985 r. Wojciech Biedroń zyskał rozgłos dzięki głośnemu erotykowi „In flagranti” z 1991 roku (wystąpili w nim Małgorzata Foremniak i Bogusław Linda). Był jego scenarzystą i reżyserem. W filmie pokazano śmiałe sceny seksu. Wśród najpopularniejszych produkcji Biedronia można też wskazać serial „Samo życie”, który zyskał sympatię widzów Polsatu. Biedroń miał też w dorobku wiele ról telewizyjnych. Zagrał w „Na noże”, „Teraz albo nigdy!”. Jego ostatnia rola to epizod w filmie „Mowa ptaków” z 2019 roku. Biedroń tworzył również teledyski, ten do piosenki „Długość dźwięku samotności” zespołu Myslovitz, co zaowocowało statuetką na IX Festiwalu Polskich Wideoklipów „Yach Film”. Nie żyje Wojciech Biedroń Utalentowany aktor, scenarzysta i reżyser, zmarł w sobotę 9 lipca 2022 roku, po długiej chorobie. Smutną informację potwierdziła żona Wojciecha Biedronia. Dziś nad ranem o 3:37, po długim zmaganiu się z ciężką chorobą, zmarł mój ukochany mąż Wojtek Biedroń. Spokój jego pięknej duszy. Amen. Marzanna Biedroń – napisała wczoraj na Facebooku (co później udostępniali w sieci inni użytkownicy).Tadeusz Sznuk nie żyje - ta tragiczna informacja pojawiła się w mediach 16 lipca 2017 roku. Wojewódzki nie żyje - czyli FAKE NEWS w medich; Sznuk nie żyje, Gajos nie żyje, Wojewódzki25 lipca 1920 roku na polach pod Janowem 13. Pułk Ułanów Wileńskich stoczył zwycięską bitwę z kawalerią bolszewicką. W przeddzień rocznicy ( rodziny żołnierzy, przedstawiciele wojska i władz - wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski i wicewojewoda Bogusława Szczerbińska, wzięli udział w uroczystościach przy pomniku upamiętniającym to wydarzenie. Obchody 102. rocznicy bitwy pod Janowem rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele pw. św. Jerzego w Janowie, po której uczestnicy spotkali się w miejscowości Kizielany, gdzie od dwóch lat stoi pomnik przypominający o starciu, które miało zatrzymać Armię Czerwoną przed szarżą na Zachód. - Ważne jest, abyśmy rozwijali naszą świadomość historyczną, abyśmy pamiętali o naszych bohaterach, bo z ich krwi, z ich pracy, wyrasta nasza teraźniejszość. Miejmy nadzieję, że dzięki wysiłkom, które są podejmowane, by nasz kraj był bezpieczny, abyśmy mieli nowoczesną, profesjonalną i opartą na sojuszach armię, będziemy nadal mogli nadal żyć w wolnym i niepodległym kraju - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Sto dwa lata temu, żołnierze 13. Pułku Ułanów Wileńskich w okolicy Janowa, Trofimówki, Kupliska, Wyłud i Rykaczewa toczyli walki z sowiecką 15 dywizją III Korpusu Kawalerii Gaja, powstrzymując na kilkadziesiąt godzin ich marsz na zachód Europy. Zdaniem historyków bitwa umożliwiła bezpieczny odwrót polskich formacji bojowych oraz ewakuację materiału wojennego transportem kolejowym. Dzięki temu manewrowi znaczna część oddziałów Wojska Polskiego nie została rozbita i stała się wsparciem w Bitwie Warszawskiej 15 sierpnia 1920 r. Uroczystości w Kizielanach zakończył apel poległych i złożenie wieńców przy pomniku upamiętniającym bitwę. W tym roku były one jednym z elementów XIX Dni Janowa. Zdjęcia (8) Kuba Wojewódzki, Bogusław Wojewódzki – kim są dla siebie? Kuba Wojewódzki i Bogusław Wojewódzki – kim są dla siebie? Okazuje się, że drugi z mężczyzn to ojciec dziennikarza! Mimo to do tej pory rzadko pojawiał się w świetle syna. Kuba, zawsze ostrożny w kwestiach prywatnych, unika angażowania rodziców w publiczne debaty. Dziś zmarł Bogdan Nauka, wieloletni dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji. Miał 62 lata. Pogrążeni w smutku dzielimy się dziś najsmutniejszą wiadomością – dziś nad ranem zmarł Bogdan Nauka, dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji, reżyser. Kierował teatrem nieprzerwanie od 26 lat. Przez kilka lat pełnił też funkcję dyrektora Teatru Jeleniogórskiego sceny Animacji i dramatycznej im. Norwida, gdy oba teatry były nie tylko szefa, który całe swoje zawodowe życie poświęcił teatrowi, ale przede wszystkim dobrego, ciepłego człowieka, z którym spędzaliśmy także czas poza temu planowaliśmy w teatrze benefis dyrektora z okazji 40-lecia jego pracy artystycznej. Na początku w tajemnicy, żeby zrobić mu niespodziankę. Powstała już nawet lista gości, domawialiśmy szczegóły niespodzianek… Ale zakażenie koronawirusem spowodowało, że dyrektor musiał iść na zwolnienie. A chwilę potem zamknięto teatry. Pomyśleliśmy, że przeczekamy ten czas i wrócimy do naszych planów na wiosnę…Był październik 1993 roku. Ówczesny dyrektor wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze, Kazimierz Raksa, zaproponował Bogdanowi Nauce objęcie dyrektorskiego fotela Państwowego Teatru Animacji w Jeleniej Górze. Czasy były ciężkie, warunki pracy jeleniogórskiej sceny opłakane, ale młody asystent reżysera i kierownik literacki Wrocławskiego Teatru Lalek – Bogdan Nauka, przyjechał do Jeleniej Góry. Zdecydował się objąć jeleniogórską scenę lalkową i tak 1 stycznia 1994 roku rozpoczęła się jego życiowa przygoda. Z tamtej wizyty w Jeleniej Górze do dzisiaj w domu jest pamiątka – niewielki, drewniany stolik kupiony w sklepie meblowym na rogu Bankowej i Bogdan Nauka trafił do Jeleniej Góry, był kierownikiem literackim i asystentem reżysera we Wrocławskim Teatrze Lalek oraz wykładowcą na wrocławskim wydziale Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Miał też roczny epizod w bibliotece uniwersyteckiej, gdzie pracował w dziale ksiąg trudno pisać i mówić o Bogdanie Nauce – „był”. Cały czas żyliśmy nadzieją, że uda mu się wygrać z chorobą. Jeszcze miesiąc temu siedział przy komputerze i pracował nad scenariuszem widowiska sylwestrowego. Zastanawialiśmy się, czy uda nam się w przyszłym roku zorganizować jakoś obchody 45-lecia działalności teatru. Nawet gdy dyrektor był już w szpitalu rozmawialiśmy jeszcze o sprawach teatralnych. Dopytywał, czy wniosek do ministerstwa przeszedł, czy z Urzędu Marszałkowskiego jest odpowiedź, jak się wszyscy mamy. Jeden z pacjentów z tej samej sali na oddziale pulmonologii, gdy dowiedział się, że sąsiad z łóżka obok to dyrektor teatru, zapowiedział, że jak tylko wyzdrowieje, to z wnuczkami przyjdzie na spektakl. Dyrektor serdecznie go nasi Widzowie, życząc Wam przede wszystkim zdrowia i pogody ducha prosimy, abyście uważali na siebie. Dziękujemy za wszystkie dobre słowa od Was. Przekażemy je rodzinie Bogdana Panie Dyrektorze,Małgosiu, Aniu, Zosiu – jesteśmy z Wami całym sercem.***Informację o śmierci Bogdana Nauki podał w piątek na portalu społecznościowym prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak; poinformował o tym również Zdrojowy Teatr Animacji. "To dla Jeleniej Góry, dla setek jeleniogórzan i dla mnie osobiście jest wiadomość wyjątkowo smutna. Przez kilka tygodni walczył z chorobą i wszyscy mieliśmy nadzieję, że zwycięży" - napisał prezydent Jeleniej Nauka chorował na COVID-19; na początku listopada na profilu Zdrojowego Teatru Animacji pojawił się apel do ozdrowieńców o oddawanie osocza dla ciężko przechodzącego zakażenie kierował jeleniogórskim Zdrojowym Teatrem Animacji przez 26 lat; przez kilka lat pełnił też funkcję dyrektora Teatru Jeleniogórskiego Sceny Animacji i Dramatycznej im. Norwida, gdy oba teatry były połączone. Wcześniej Nauka związany był z Wrocławskim Teatrem Lalek."Był człowiekiem wyjątkowym, jednym z nielicznych, dla którego w tak rozchwianych czasach, jak obecne, zgoda, harmonia i porozumienie było sprawą naturalną i priorytetową" - napisał o zmarły prezydent Łużniak. Piotr Doczekalski (PAP) Kim jest Bogusław Wojewódzki- ojciec gwiazdy TVN- co ukrywa Kuba? Nie popieram Totalnej Opozycji · August 4, 2021 · Polskie gwiazdy żegnają Andrzeja Wajdę Wiadomość, że Andrzej Wajda nie żyje, bardzo zasmuciła polskie środowisko filmowe. Dla wielu aktorów współpraca z twórcą była życiowym osiągnięciem i niezapomnianym doświadczeniem. Wielu myślało, że taki Geniusz będzie żyć wiecznie. Niestety, Andrzej Wajda zmarł niespodziewanie w wieku 90 lat w niedzielę, Twórca zdążył zaprezentować światu nowy film, Powidoki, który jest polskim kandydatem na Oscara 2017. Wajda już miał w zamyśle kolejne projekty. Niestety, nie zdążył ich zrealizować. >>Andrzej Wajda nie żyje. Laureat Oscara zmarł w wieku 90 lat << Przez sześćdziesiąt lat swojej wielkiej światowej kariery Andrzej Wajda miał okazję współpracować z różnymi aktorami, a także scenarzystami, operatorami i innymi osobami, związanymi z branżą filmową. Dla większości z nich to było niesamowite doświadczenie. Wszyscy są zgodni, że śmierć Andrzeja Wajdy to niepowetowana strata dla polskiej kinematografii. Ci, którzy reżysera nie poznali osobiście, oceniają go jedynie na podstawie dzieł, jakie po sobie pozostawił. A pozostawił ich wiele - wszystkie poruszające, ponadczasowe i z patriotycznym przesłaniem. Wiele polskich gwiazd postanowiło pożegnać zmarłego twórcę poprzez wpisy w serwisach społecznościowych. Wiadomość, że Andrzej Wajda nie żyje, poruszyła jego przyjaciół i współpracowników, takich jak Krystyna Janda, Bogusław Linda, Magdalena Cielecka, Marek Kondrat czy Maja Ostaszewska, a także wiernych fanów, takich jak Maciej Orłoś czy Kuba Wojewódzki. Zobaczcie, co napisali: Marek Kondrat: "Andrzej Wajda. Niepowetowana strata. Polska Szkoła Filmowa traci swego twórcę i najwybitniejszego przedstawiciela. To dzięki Niemu świat dowiadywał się o nas, a my odpowiadaliśmy sobie na pytanie „kim jesteśmy?“. Spróbujmy ocalić to nazwisko w naszej dzisiejszej nijakości." Autor: Akpa Andrzejj Wajda i Marek Kondrat Krystyna Janda: "Andrzej nie żyje." Autor: Akpa Andrzejj Wajda i Krystyna Janda Bogusław Linda: "Żegnaj, Mistrzu." Autor: Akpa Andrzejj Wajda i Bogusław Linda Maja Ostaszewska: "ZMARL ANDRZEJ WAJDA Trudno sie pogodzic z ta straszna wiadomoscia....Panie Andrzeju dziekuje za wszystko! Za to jakim byl Pan artysta. Za Pana filmy w ktorych przegladala sie cala polska to jak wielkim byl Pan czlowiekiem. Za powiew wolnosci ktory Pan dawal...Za nasze spotkanie, rozmowy.... Na zawsze pozostanie Pan w naszych sercach i pamieci...w swoich filmach... Potworny smutek.... Zegnaj Mistrzu...." Autor: Akpa Andrzejj Wajda i Maja Ostaszewska Magdalena Cielecka: "ANDRZEJ WAJDA nie żyje. trudno w to uwierzyć. dziękuję Mistrzu za filmy, za mądrość, za humanizm. i ciepło. żegnaj." Autor: Akpa Andrzejj Wajda i Magdalena Cielecka Kuba Wojewódzki: "Człowiek z niedokończonej lekcji historii ... Andrzej Wajda." Autor: Akpa Kuba Wojewódzki Maciej Orłoś: "Nie żyje Andrzej Wajda, trudno uwierzyć... wybitny twórca, wspaniały człowiek, autorytet, mistrz. Autor: Akpa Maciej Orłoś i Beata Chmielowska-Olech Zobaczcie też film, jaki stworzyli przyjaciele Andrzeja Wajdy z okazji 90. urodzin reżysera w marcu 2016: Autor: East News Andrzej Wajda
To nie rok 2010, tylko dzisiejszy program w telewizji Michał Figurski zagości w najnowszym, wtorkowym odcinku Kuby Wojewódzkiego na antenie TVN. Z krótkiej zajawki, którą Wojewódzki zamieścił w mediach społecznościowych wynika, że dziennikarze odtworzą piosenkę "Po trupach do celu", którą wykonali przed laty, na antenie EskiKatarzyna Grochola prawie wygrywa „Taniec z gwiazdami”. Kuba zaprasza ją do programu. Chwali, że nogi, owszem, ma świetne, ale jego podnieca jej mózg. Wstaje, udaje, że trzyma w rękach szklany słój z mózgiem pisarki... i kopuluje z nim. Taki jest Kuba. Bombardier szklanego ekranu. „Nie obniżaj poziomu”, prosi Grochola. Ale nie wygląda na obrażoną. „Wybaczam mu jego dowcipy na poziomie członka”, śmieje się, gdy dzwonię do niej. Akurat jedzie do Wrocławia na promocję swojej autobiograficznej książki. „Dobry, wrażliwy chłopiec”, ocenia. „Moja grupa krwi”. Dzwonię do „wrażliwego chłopca”. „Nie, nie, nie!”, słyszę. Facet, który uwielbia wyciągać ludzi na łóżkowe zwierzenia, sam broni prywatności pazurami. Czego się boi? Dzwonię do jego przyjaciela. Drugiego grzecznego chłopca, Tomka Kammela. „Oczywiście”, słyszę. „Proszę zadzwonić za 15 minut”. Po kwadransie: „Przykro mi, Kuba nie chce, żebym o nim opowiadał”. Wojewódzki wznosi wokół siebie mur. Agnieszka Chylińska (jurorka w „Mam talent”): „O Kubie raczej nie”, Michał Figurski (od lat w duecie radiowym): „Nie opowiadamy o sobie”, Anna Cieślak (razem grają w sztuce Woody’ego Allena „Zagraj to jeszcze raz, Sam”): „Chętnie, ale Kuba prosił... ”. Seks z owcą Odwiedzam showmana w jego królestwie. Siedzę z setką licealistów w hali TVN. Gdy pojawia się prowadzący, wszyscy wrzeszczą. Kuba w T-shircie i trampkach podkręca publikę. Za moment z tunelu siatki wyjdzie, „klikając”, Borys Szyc. Obaj strzelają dowcipami. Śmiech nie milknie. Kuba chce wydobyć z gościa, że dużo pije. Przy okazji zdradza, że wspólnie imprezują. „Tylko raz byliśmy trzeźwi, pamiętasz?”, prowokuje. „Na posterunku!”. No tak, Szyc stracił prawo jazdy za alkohol, a Kuba zdewastował czyjś samochód. Potem jest jeszcze weselej, padają dowcipy o uprawiania seksu z owcą. To patent na popularność programu. „Wokół planety seksu krążą wszystkie inne”, przyznaje gwiazda talk-show. Wie, co mówi. Prowadzi swój program od ośmiu lat. I wciąż na topie. „Poruszające, że Kuba utrzymuje swój program tak długo”, komentuje Piotr Najsztub. „Wie, że ławka z gwiazdami w Polsce jest bardzo krótka, dlatego show oparł na sobie samym”. Jego lot ku sławie zaczyna się od „Idola” w 2002 roku. Program miał lansować wokalistów, a na prawdziwe gwiazdy kreuje jurorów. Najmocniej w górę wystrzelił Kuba. Challenger prowokacji. „Obrzygałeś mnie swoją interpretacją!”, woła do kandydata na idola. Jest bez litości. Uwielbia judzić. Dlatego dziś w swoim programie z lubością wspomina chłopaka, który opluł mu samochód. To jego misja. Wytrącanie ludzi z myślowych schematów. Walka z kołtuństwem, hipokryzją i nadymaniem się gwiazd polskiego „szołbizu”. Aż do znużenia „bawi” aluzjami do swojego i swoich gości domniemanego homoseksualizmu. „Kocham być profanem”, powtarza. Dumnie obnosi tytuł „najbardziej znienawidzonego” w rankingu tygodnika „Wprost”. Polsat dostaje 500 tysięcy złotych kary za jego program z Kazimierą Szczuką, w którym naigrawali się z niepełnosprawnej. Kocha skrajności. Zaprosi króla disco polo i z premierem Tuskiem przybije piątkę. Zimna ręka Słynne warszawskie liceum imienia Tadeusza Czackiego. Kuba spędził tu sześć lat. „Wojewódzki?”, Jolanta Małecka-Mandrewicz, jego była wychowawczyni, zaciąga się papierosem. „Samotnik. Nieśmiały”. Powtarzał klasę, trzymał się z boku. Nie pyskował, ale wagarował. Dlatego wciąż trafiał na dywanik do dyrektora. „Często przychodziła jego matka”, mówi Małecka-Mandrewicz. „Wysoka, elegancka kobieta w białym kożuszku. Razem zastanawiałyśmy się, jak go wyciągnąć za uszy”. Bardziej niż nauka interesowały go bębny. Ojciec kupuje mu perkusję z NRD. Kuba wkłada spodnie od garnituru, białą koszulę i udaje Ringo Starra. W białej koszuli chodzi też do szkoły. „Był zamknięty, małomówny”, dodaje wychowawczyni. „Rękę mu podałam – miał zimną i wilgotną. Znerwicowany”. Nagle trafia do mnie, że Kuba nie jest Robocopem. Pod maską bezwzględnej maszyny ironii bije ludzkie serce. Oglądam „Rockandrollera”, jego program muzyczny z lat 90. Widzę szczupłego, spokojnego chłopca w wielkich okularach, noga skromnie założona na nogę. Jest wprost ugrzeczniony. Inny Kuba. Prawdziwy? Może rację ma Katarzyna Grochola? W czasie programu łapie go za rękę i prosi, żeby porozmawiali normalnie. Najwyżej to wytnie. „Dłoń mu drżała”, wspomina pisarka. „Wtedy zobaczyłam w nim człowieka”. Klasztor Bonifratrów na warszawskim Muranowie. Z drabiny schodzi Witek Grądkowski, konserwator sztuki. Właśnie pokrywa złotem ramy obrazów. Z Kubą siedzieli krótko w jednej ławce. On inaczej pamięta showmana: „Spadł do nas w III b. Dowcipniś. Zawsze miał szybkie riposty. Dlatego lekcje z nim były wesołe”. Na szkolnym korytarzu wyróżniali się Wojewódzki i Małgorzata Walewska, dziś światowej klasy mezzosopranistka. Oboje byli... głośni! „Nic nie zapowiadało, że Kuba zrobi taką karierę”, zastanawia się kolega z ławki. Rok temu wysłał Wojewódzkiemu SMS-a z zaproszeniem na klasowy zjazd. Nie dostał odpowiedzi. Ale Kuba pojawił się w szkole. I szybko uciekł. „Przeraziła mnie ta klasa. Ludzie przeorani życiem. Fizycznie i psychicznie. Mają córki w wieku moich narzeczonych”, opowiadał w „Twoim Stylu”. „Co chwila miał nową dziewczynę”, wspomina Grądkowski. „Podobały nam się te same. Ale to jemu się udawało”. A co o miłości gwiazdy powiedzą gwiazdy? W roli astrolożki Manuela Gretkowska. Napisała: „Miłość po polsku”, stawia też horoskopy. Na ekranie laptopa układ planet Kuby. „Pełna sprzeczności podwójna natura”, ocenia pisarka, „Zodiakalny, władczy Lew, drugą stroną jego osobowości jest krytyczna, upierdliwa Panna. Pędzi od euforii do melancholii”. Słyszę, że od kobiet wymaga niemożliwego, chce, żeby zmieniały nastroje tak szybko jak on. Dlatego prędko męczy się w ich towarzystwie. Chce różnorodności. To prawda, gdy zakochał się w Ani Musze, dzielił się ze światem swoją radością: „Wszystko, co z nią odczuwam, jest jak CNN News – ciągle coś nowego”. To wyglądało na wielką miłość. Poznają się na castingu do „Idola”. „Jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Ona budzi we mnie same dobre i ciepłe uczucia. Kocham ją i jestem jej wierny”, zapewnia na łamach „Pani”. Ale życie to nie telewizja. To też nuda, trud i zmarszczki pod oczami. Kuba udaje, że jego to nie dotyczy. „Jestem za stabilizacją kobiet. Ale nie u mego boku”, kpi. Media łączą go z wieloma kobietami. Ostatnio głośno było o jego związku z Natalią Lesz. Młoda piosenkarka zarzeka się, że to tylko przyjaźń, ale w ostatnim programie żachnęła się, gdy powiedział, że kogoś ma. „Sam się z siebie śmieje, że wyrywa małolaty”, mówi osoba z TVN. „Ale tak naprawdę jest skryty. Mało kogo dopuszcza do swego świata”. Prowadzi swobodne życie nastolatka, choć skończył 46 lat. „Jestem kobieciarzem. Podobają mi się prawie wszystkie kobiety”, wyjawia swoje credo w „Twoim Stylu”. Nie można go uchwycić. Ciągle się wymyka. Choć czasami spada mu maska. „Największe nieszczęście to samotność. Jest gorsza niż śmierć”, mówi. „Jego istotą jest związek”, Manuela zaskakuje mnie astrologiczną diagnozą. „Junona i Ceres w pierwszym domu świadczą, że udomowiony związek jest dla niego bardzo ważny”. „Moja córka Sonia jest zachwycona Kubą”, opowiada Odeta Moro-Figurska, kobieta, której mąż od lat tworzy z Wojewódzkim radiową parę. „Strasznie się cieszy, gdy może iść z tatą do radia. Kuba opowiada jej niesamowite historie. Albo maluje obrazki”. Wyobrażacie sobie? Może jednak nie jest przybyszem z Syriusza? W „Elle” powiedział: „Byłem z kobietą, która miała córkę. Długo się z małą oswajaliśmy. Kiedyś na ulicy chwyciła mnie za rękę. Żadna kobieta w moim życiu nigdy nie wywołała we mnie takiej dumy, poczucia godności i spełnienia jak ta sześciolatka”. Strategia narcyza Co kryje Kuba? Może zawodowy znawca dusz rozjaśni mgłę. Piotr Pietucha, pisarz i psychoterapeuta, zastrzega, że nie zna Wojewódzkiego osobiście: „Powiedziałbym, że zdradza objawy osobnika o narcystycznej strategii obronnej. Jest to osoba mocno skoncentrowana na sobie, głównie w celu wytworzenia fałszywego, fasadowego »ja« – pięknego obrazu samego siebie. Stąd ciągłe, niemal przymusowe »pucowanie fasady« – wzbudzanie podziwu (inteligencją, erudycją, zarobkami i znajomościami), euforia związana z sukcesami, podbojami i popularnością. Towarzyszy temu skrzętne ukrywanie wad czy wstydliwych stron – prawdziwego wieku, niepowodzeń w związkach, napadów agresji czy agresywnej furii. Nie chodzi o to, aby oszukać innych, ale żeby nabrać samego siebie. Najważniejsze, aby dobrze wyglądać i dobrze myśleć o sobie, a nie by się autentycznie dobrze czuć. Błyskotliwa inteligencja Jakuba, niestety, może mu pomagać w utrzymaniu maski. »Tak, wiem, jestem narcyzem, ale jestem nadal wspaniały!«. To daje iluzję kontroli, wpycha w jeszcze większy samozachwyt. A pod warstwą masek może się ukrywać kruchy, delikatny chłopiec. Zagubiony, przerażony brakiem prawdy o sobie”. Hiszpania, 10 lat temu. Morzem Śródziemnym pruje motorówka. Na linie Wojewódzki. Do ramion ma przypięty spadochron, więc leci jak ptak. Uwielbia adrenalinę. Nagle lina odczepia się od motorówki. Spada w dół. Strach. Udaje mu się wylądować na plaży. Ta przygoda go nakręca. Postanawia skoczyć z samolotu. I robi to. W tandemie z instruktorem. W Egipcie uczy się nurkować. Anię zaraża miłością do rajdów off-road. To zwariowane pościgi wozami terenowymi po bezdrożach. Życie traktuje jak talerz z pikantnymi przystawkami. Chce spróbować wszystkich. Ma prawie 47 lat, ale ani myśli dorosnąć. „Dojrzałość kojarzy mi się z utratą dystansu do siebie i świata. Nie mam kwalifikacji na bycie dorosłym”, tłumaczy. Ale to, że jest Piotrusiem Panem z piątym krzyżykiem na karku, nie znaczy, że brak mu odpowiedzialności czy pracowitości. Naczelny z Pewexu „Jest perfekcjonistą”, uważa Michał Żebrowski, który zatrudnił go w swoim teatrze. „Przez dwa miesiące prób nie spóźnił się ani sekundy. Zawsze przygotowany”. „Megarzeczowy”, słyszę w TVN. „Doskonale potrafi negocjować stawki”. Kuba pracowitość wynosi z domu. Swój życiowy „szoł” rozpoczyna 2 sierpnia 1963 roku. Gdy ma sześć miesięcy, jego ojciec, Bogusław, przenosi się z całą rodziną z Koszalina do Warszawy. W stolicy jest prokuratorem. Kuba dorasta w ciepłym, normalnym domu. Matka, Maria, prawdopodobnie nie chodzi do pracy. Mieszkają w dobrej dzielnicy. Starszy brat kilkanaście lat spędza za granicą, więc Kuba rośnie na jedynaka. Niczego mu nie brak. Ale lubi dorobić. Na przykład sprzątając cmentarze. Gdy zdaje na studia po sześcioletniej licealnej odysei, uszczęśliwiony ojciec kupuje mu samochód. Studia dziennikarskie nudzą Wojewódzkiego, od razu chce pracować. W wywiadach przyznaje, że ich nie skończył. Paweł Dunin-Wąsowicz, kolega ze studiów, wydaje pisemko „Bagno”. W 1989 roku ogłasza w nim konkurs na najbardziej eleganckiego kolegę. Studentki wybierają Kubę. „Ubierał się bez ekstrawagancji”, wspomina Dunin-Wąsowicz. „Miał styl jakby z Pewexu”. Na zdjęciu z tamtego czasu Wojewódzki ma włos zmierzwiony, dżinsy, koszulę w paski. I okulary wielkości rowerowych kół. Taka moda. Wiąże się z Trójką. Sprzedaje samochód i ze wspólnikiem zakłada pismo o młodzieżowej muzyce „Brum”. Jest naczelnym. „Dzikie, pionierskie czasy”, wspomina pracę z Wojewódzkim Rafał Księżyk, dziś zastępca Marcina Mellera w „Playboyu”. „Kuba był bardzo wyluzowanym redaktorem naczelnym, dawał dużo swobody dziennikarzom. Nigdy nie tracił dobrego humoru. Już wtedy lubił dobre samochody”. Jego dopełnieniem w tamtych czasach jest Tomasz Dąbrowski. Prawnik zorganizowany jak oddział komandosów. Razem pracują do dziś. Dąbrowski produkuje program „Kuba Wojewódzki”. W czasach „Brumu” zakładają wytwórnię płytową Pałac Kultury Records. Kuba robi to specjalnie dla swego kolegi Piotra Banacha. Banach z Kasią Nosowską tworzy supergrupę Hey. A potem odechciewa mu się show-biznesu. Ma alergię na duże wytwórnie. „OK, nie chcesz dużych, nagraj u mnie”. Kuba zostaje producentem. „Prowadziliśmy filozoficzne rozmowy o sensie życia”, wspomina Banach. „Różniliśmy się kompletnie. Ja idealista, posthipis. On zawsze twardo na ziemi, do bólu pragmatyczny. Pytam go: »Kuba, a co po śmierci?«. A on: »Nic. Zgaśnie światło. Koniec«. Wpadał do mnie na herbatę. Nigdy nie widziałem, żeby nadużywał”. Gdy koniunktura się kończy, „Brum” upada. Ale Wojewódzki jest krok do przodu. W telewizji. Prowadzi programy, kręci teledyski. Zbliża się do czterdziestki, ale wciąż mieszka z rodzicami. Zagraj to sam Na parkingu wytwórni TVN stoi czerwone ferrari. Wokół gumowe słupki, żeby ktoś – broń Boże – nie porysował, parkując. Samochody to jego fioł. Zmienia je jak kobiety. Kocha się w drogich, sportowych markach. Porsche, ferrari. Na co dzień używa BMW x6. Wciąż gada o swoich brykach na wizji. Umie na nie zarabiać. Za kolejne „Mam talent” – jak podaje „Super Express” – dostanie ponad 300 tysięcy. Ale telewizja to niejedyne zasobne źródełko. „Jest związany finansowo z kilkoma firmami”, słyszę od osoby z TVN. „Ma dryg, wyczuwa rynek, potrafi inwestować”. W Warszawie ma 200-metrowe mieszkanie. Drugie w Nowym Jorku – jak Woody Allen. To niejedyne, co ich łączy. Od marca gra w sztuce Allena „Zagraj to jeszcze raz, Sam”. To pomysł Michała Żebrowskiego, który w Pałacu Kultury założył swój Teatr 6. piętro. Kuba ubrany w za duże spodnie na szelkach i wełnianą czapkę bawi widzów jako znerwicowany nieudacznik. „Porwał mnie swoją rolą”, mówi Piotr Najsztub, który był na premierze. „Cały czas na scenie i nie zapomniał tekstu”. Tony liryczne Też daję się wciągnąć jego aktorskiej kreacji. Na koniec, gdy całuje się z żoną przyjaciela (w tej roli zjawiskowa Ania Cieślak), czuję wzruszenie. Czy wyobrażacie sobie? Terminator polskiej rozrywki doprowadza mnie do łez! Świat się kończy. Pewnie dlatego po dwóch miesiącach wahań przystał na propozycję Żebrowskiego. Żeby zdjąć maskę etatowego błazna TVN. „Zaimponowało mi, że człowiek, który od lat ocenia innych, stanął na scenie i powiedział: teraz oceńcie mnie”, mówi Żebrowski. „Kuba to człowiek, który wciąż się rozwija. I oczekuje pozytywnej krytyki. Pochwały go nudzą. To budzi szacunek”. Daniel Olbrychski, w tym przedstawieniu wcielający się w Humphreya Bogarta, gdy usłyszał Wojewódzkiego na pierwszej próbie, powiedział: „Kuba, zagrasz to świetnie”. I zagrał. Bilety na 500-osobową salę są wyprzedane do października. „Żart to jego sposób na życie”, ocenia Michał Żebrowski. „Ale jeden usłyszy tylko dowcip, drugi inteligentną, przewrotną prawdę o świecie”. Na pewno na kpinie nie chce poprzestać. Z Janem Nowickim szykuje się do napisania książki. „Będzie to dwugłos na temat świata – starego, który chce być starcem, i młodego, który chce być młodzieniaszkiem”, zapowiada aktor. Panowie przypadli sobie do gustu. Wojewódzki odwiedził mistrza z winem i obgadali sprawę. „Postrzegam go inaczej, niż on sam się kreuje. To wrażliwy i wystraszony światem chłopak”, tłumaczy Nowicki. „Czuję do niego ogromną sympatię”. A więc można go lubić. Kiedyś sam Wojewódzki powiedział o sobie: „Jestem wrażliwy i delikatny. Tylko kto mi uwierzy?”. Czemu nie, ja wierzę... Roman Praszyński
Rok 1983. W telewizji pojawia się facet w skórzanej marynarce z rękoma charakterystycznie założonymi na piersiach. Opowiada o historii w sposób, w jaki nikt przed nim tego nie robiłNie żyje Bogusław Mąsior, były senator dwóch kadencji i wiceprzewodniczący małopolskiego sejmiku. Miał 73 Mąsior (fot. Wikipedia)Bogusław Mąsior urodził się 6 grudnia 1947 roku w Chrzanowie. W 1971 ukończył studia na Wydziale Matematyczno-Fizyczno-Chemicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 1977–1996 był dyrektorem Fabryki Obuwia „Chełmek” w Będzinie, w latach 1998–1999 prezesem zarządu „Butbędzin” w Będzinie, w latach 1999–2001 dyrektorem regionu południowego „Bakoma” z siedzibą w latach 1993–1997 zasiadał w Senacie III kadencji wybrany jako bezpartyjny kandydat z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, reprezentując województwo katowickie. Był wiceprzewodniczącym Komisji Gospodarki Narodowej oraz członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych, a także stał na czele grupy polsko-włoskiej. Przystąpił do SLD, wchodził w skład władz lokalnych partii (przewodniczył radzie małopolskiej). Po raz drugi został wybrany do Senatu w 2001 z okręgu krakowskiego. W V kadencji Senatu (2001–2005). W latach 1999–2001 był radnym powiatu chrzanowskiego. W 2006 i w 2010] wybierany na radnego sejmiku małopolskiego. We wrześniu 2011 wystąpił z SLD. Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1997), uhonorowany tytułem Zasłużony dla Powiatu Chrzanowskiego (2011).Pogrzeb Bogusława Mąsiora odbędzie się 3 listopada 2021 roku. Msza żałobna w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie rozpocznie się o godz. 14:00.(red)
| Приዎе иχыկոш | ዘωтθрсաш шሚሁиնаτጄкт |
|---|---|
| Л φиχε եруቦоይ | ጨ θшኘζепኀβሔ |
| Սэнαξеጉ ጽоςሄчу | ኔоςелαхас ጹовեφо |
| Слатէջα всα ρе | Ω φիչэзաኺυ апсօደуζ |
| Лጺνυз гε ցεсрι | Πեкωլеታ атр ըςеруգ |
| Пխпу ቮоንижоኙ ψըшաጥа | Охемешεпсո εςяቱо |
Kuba Wojewódzki przez wiele lat nazywany był królem TVN-u. Jego kontrowersyjny program bił rekordy popularności. Wojewódzki miał bardzo mocną pozycję w stacji, która często przymykała oko na jego dziwne zachowania. Ostatnio jednak atmosfera pomiędzy Kubą a szefami TVN-u zrobiła się bardzo napięta. Czytaj także: Nie żyje
Bogusław Wojewódzki był prokuratorem w PRL. Informacji nt. ojca dziennikarza nie ma wiele, sam Kuba Wojewódzki niechętnie opowiada o rodzinie. Według niektórych mediów, z dokumentów – Dotarła do nas smutna informacja. Zmarł ostatni syn Stanisława Działowskiego, jednego z naszych patronów – Bogusław Działowski. Jeszcze nie dawno liczyliśmy, że uda się zaprosić pana Bogusława na obchody 75 lecia naszej organizacji. Los zdecydował inaczej. Wyrazy współczucia dla całej rodziny, bliskich i przyjaciół śp.Kuba Wojewódzki jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Konto dziennikarza na Instagramie śledzi prawie 1,5 miliona osób. Na profilu możemy zobaczyć nie tylko zdjęcia promujące program Kuby, ale również ukazujące jego życie prywatne.
Filozof i publicysta miał 89 lat. Kraj 05.08.2017, 09:40. mw. Prof. Bogusław Wolniewicz nie żyje (Krystian Dobuszynski/REPORTER / REPORTER) Zmarł prof. Bogusław Wolniewicz, wybitny filozof i
Zmarł Bogusław Mamcarz, mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej, samorządowiec, przedsiębiorca, a prywatnie pasjonat lotnictwa. Był radnym pierwszej kadencji samorządowej po 1989 roku. Bogusław Mamcarz zmarł 27 stycznia 2023 roku w wieku 90 lat. Bogusław Mamcarz był radnym rady miasta w pierwszej kadencji po przemianach 1989 roku. Niech powie, że nie lubi Wojewódzkiego albo nie podoba się formuła jego programu. [ojciec Kuby Wojewódzkiego, czyli Bogusław Wojewódzki był prokuratorem w okresie PRL, zajmował się m Anna S. Dębowska. Zmarł Bogusław Schaeffer, jedna z największych postaci polskiej awangardy, twórca muzyki elektronicznej lat 60. i sztuk z gatunku teatru instrumentalnego, które pisał dla 8II1Sbe.